Witajcie
kochani!
W końcu udało mi się przeprowadzić wywiad ze
słynnym mjutem! To było dla mnie prawdziwe wyzwanie, ale myślę, że się udało,
co zdarza mi się naprawdę bardzo rzadko! Chociaż mimo wszystko nie jestem do końca zadowolona z wywiadu. nie wyszło mi zbyt profesjonalnie, ale się uczę! Oceńcie sami i przeczytajcie!
Zapraszam serdecznie:
Ross:
dobry wieczorek ;) z tej strony Ross
się kłania!! Zwarta i gotowa na przeprowadzenie rozmowy;)
mjut
no cześć
let's begig
Ross:
;)no w końcu Cię poznaje i dumna jestem jak
cholera bo wiele o Tobie słyszałam i jesteś idolem mojej
przyjaciółki;) tylko nie powtarzaj tego na głos!! Twój blog zdobył w
tym miesiącu niesamowitą ilość punktów a Twoja historia jest naprawdę ciekawa.
skąd zrodził się w ogóle pomysł na tę tematykę ;>
mjut
idolem? czemu? hehe
dziękuję, cieszę się, że ma historia jest ciekawa
chodzi ci ogólnie o pisanie dramione czy o tematykę seksualnych niewolnic? xD
Ross;
wiesz i to i to. Bo oba tematy są interesujące i ciekawe. przyznam że zwłaszcza zaciekawiła mnie ta tematyka seksualnych niewolnic ale to z mojej strony. Wiadomo że każdy czytelnik ma swoje własne patrzenie ;)
mjut
ehehe no wiesz, jestem taki mroczny i sam mam 50 odcieni mroku xD
Ross:
no tak;) to wiele wyjaśnia
zatem :D taka historia idealnie do Ciebie pasuje;) a czemu
dramione?? przyznam szczerze, że zaskoczyłeś mnie tą tematyką.
mjut
to takie modne, a
ja podążam za trendami
ale chyba nie trudno domyślić się, skad wzięła się inspiracja niewolnicami w świecie hp :P
Ross:
he he;) no tak na pewno słyszałeś o "Osatni Bastion" a mogę Ci zadać takie trochę głupie pytanie?? czasami jestem przerżająca pod tym względem!!
mjut
nom
Ross:
ale chyba nie trudno domyślić się, skad wzięła się inspiracja niewolnicami w świecie hp :P
Ross:
he he;) no tak na pewno słyszałeś o "Osatni Bastion" a mogę Ci zadać takie trochę głupie pytanie?? czasami jestem przerżająca pod tym względem!!
mjut
nom
Ross:
czy Twój nick odnosi się do płci męskiej czy
żeńskiej w prywatnym świecie?? błagam tylko się nie śmiej. Przyznaje bez
bicia że jestem bardzo niespostrzegawczą osobą co można łatwo zauważyć;)
mjut
chodzi ci o to, czy jestem mężczyzną, czy kobietą?
Ross:
tak dokładnie tak!
mjut
jestem mężczyzna
Ross:
mjut
chodzi ci o to, czy jestem mężczyzną, czy kobietą?
Ross:
tak dokładnie tak!
mjut
jestem mężczyzna
Ross:
kolejne zaskoczenie;) ale podoba mi się
to że jesteś sobą od początku do końca i nie ukrywasz swojej osobowości! a jaki
jest właściwie mjut prywatnie?? Co Cię pasjonuje? A co odstrasza
mjut
ciekawscy ludzie mnie między innymi odstraszają
Ross:
mjut
ciekawscy ludzie mnie między innymi odstraszają
Ross:
mam nadzieję że nie wydaje Ci się zbyt
ciekawska ;)a jakieś pasje??coś innego po za pisaniem bloga;>
mjut
pisanie bloga nie jest moją pasją
mjut
pisanie bloga nie jest moją pasją
Ross:
to czemu właściwie zacząłeś;>
mjut
szkoda marnować taki talent literacki jak mój
Ross:
he he i święta prawda;) jak ma się
zdolności to trzeba je wykorzystywać. Nie ukrywam że bałam się przeprowadzenia
tego wywiadu chociaż kibicowałam Ci;)a jakie jeszcze inne ukryte talenty
posiadasz;>
mjut
czemu się bałaś?
Ross:
mjut
czemu się bałaś?
Ross:
nie wiem
właśnie... przyznam że traktowałam to też jeszcze jako wyzwanie. zwłaszcza, że
jestem rówież fanką twojego drugiego bloga Sznaucerka;) i stąd taka trochę
obawa. W ogóle myślałeś kiedys żeby zaskoczyć wszystkich i napisać coś
własnego? coś czego blogowy świat jeszcze nie czytał?
mjut
oczywiście, że tak! podjąłem nawet taką próbę kilka lat temu, ale świat nie był na to gotowy. moja książka była zbyt destrukcyjna i wspaniała zarazem. wszyscy, którzy ją przeczytali, popadali w depresję... smutna historia.
Ross
ja osobiście lubię smutne historie! a zwłaszcza takie, które nie zawsze kończą się dobrze;) czy jest może coś co na koniec chciałbyś ze swojej strony przekazać czytelnikom??
mjut
tak, chciałbym
pszczoły w zimie lubią ogrzewać się pod samochodami, kierowco, sprawdzaj koła zanim ruszysz
Ross:
mjut
oczywiście, że tak! podjąłem nawet taką próbę kilka lat temu, ale świat nie był na to gotowy. moja książka była zbyt destrukcyjna i wspaniała zarazem. wszyscy, którzy ją przeczytali, popadali w depresję... smutna historia.
Ross
ja osobiście lubię smutne historie! a zwłaszcza takie, które nie zawsze kończą się dobrze;) czy jest może coś co na koniec chciałbyś ze swojej strony przekazać czytelnikom??
mjut
tak, chciałbym
pszczoły w zimie lubią ogrzewać się pod samochodami, kierowco, sprawdzaj koła zanim ruszysz
Ross:
a ja zawsze myślałam że tylko kotów to
tyczy;) warto wiedziec na koniec takie rzeczy;) dziękuje za ciekawą
rozmowę
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i ściskam
gorąco!
Wasza nieco zwariowana Ross!
Pierwsza skomciuję ten wywiad, który niewątpliwie był najbardziej oczekiwanym wywiadem roku.
OdpowiedzUsuńChciałabym po pierwsze pogratulować Rosmaneczce, że przeprowadziła ten wywiad.
Jednak tak naprawdę musze Cię koleżanko trochę skrytykować.
1. Przed wywiadem należy choć trochę się dowiedzieć o przedmiocie rozmowy, czyli w tym przypadku o opowiadaniu Mjuta. Ot choćby nie zadawać pytania skąd pomysł na opko, tylko poczytac trochę Sznaucerka.
2. Mówiąc o poznaniu, warto byłoby również przed wywiadem dowiedzieć się czy rozmawiasz z kobieta czy z mężczyzną.:)
3. Skoro już udało Ci się wyciągnąc z rozmówcy informację odnośnie smutnej historii, która kiedyś pisał, warto byłoby pociągnąć ten temat ;)
4. Szczerze mówiąc to z tego wywiadu dowiedziałam się więcej o Tobie niż o Mjucie i jego blogasku, co jest smutne.
Pozdrawiam :)
Trudno się dowiedzieć czegoś więcej, jeśli praktycznie wszystko, co czytasz jest sarkazmem ;)
UsuńAle zgadzam się z Tobą w 100% :)
No to fakt, dlatego też pogratulowałam Rosmaneczce. Myślę, że Mjut jest dość specyficzną osobą, dlatego też nie rozumiem, że coś mogło nie pójść do końca po myśli Rosmaneczki
Usuń*dlatego też rozumiem - oczywiście :)
Usuń/* Dobry trolling. */
OdpowiedzUsuńwidzę, że sarkazm jest wciąż niektórym obcy, ale wywiad bardzo enterejning i się całkiem przyjemnie czytało
OdpowiedzUsuńdziękuje że się podobał!
UsuńChociaż wciąż uważam że nie wyszedł mi tak jak chciałam;)
no, he he ;)
OdpowiedzUsuń*let's begin
OdpowiedzUsuńNawet tak mam w archiwum, więc...
może ona to z archiwum ręcznie przepisywała?
Usuńprzyznam bez bicia że tak... więc jeśli źle to moja wina.
UsuńNigdy nie byłam najlepsza z języków!
Sarkazm w formie Mjodu jest zawsze najlepszy :)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńKiedy mogę liczyć na dodanie mojego bloga do społeczności? Bo zgłaszałam się 20.11.
hermionka-i-jej-milosci.blog.onet.pl
pozdrawiam
XX
Nie dało się zadać pytań bez tak dużej liczby emotek?
OdpowiedzUsuńMelduję, że powróciłam i można mnie z powrotem zawiesić w aktualnych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Char.
Moja kolej... Dawno opublikowano ten wywiad... Ale cóż. Nie zawsze jest się pierwszym ;)
OdpowiedzUsuńSprawa pierwsza...
Czy totalny zanik przecinków w pytaniach autorki jest celowy? Bo razi mnie nie stawianie znaku interpunkcyjnego przed "że" i nieodzielania zdań składowych.
Sprawa druga.
Jestem kiepska w matematyce, ale wiem, że od 26 listopada do dzisiaj minęło 15 dni... A "let's begig" ciągle niepoprawione.
Sprawa trzecia.
Jak już wyróżniasz graficznie swoje wypowiedzi, rób to konsekwentnie...
To tyle ode mnie. Pozdrawiam serdecznie.
Sif
Ps
Jeszcze jedna sprawa... Mjut piszemy chyba wielką?
Oh!
OdpowiedzUsuńChodziło mi o "nieoddzielanie", a w ostatnim zdaniu zjadłam przecinki. "Mjut piszemy, chyba, wielką literą..."
Sif
Nie wiem czym tu się zachwycać. Szału nie ma, butów nie zrywa. Blog Doktora Mjuta wcale nie jest super, przeczytałam, nie skomentowałam, bo to by była strata czasu, i tak straciłam kilka min na czytanie. Ale co kto woli :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń