poniedziałek, 11 marca 2013

W marcu jak w garncu

Cześć Wam!
Dawno się nie odzywałam, za co bardzo Was przepraszam. Nie sądziłam, że studia, a zwłaszcza sesja, zajmą mi tak dużą część mojego życia. Tym bardziej, że odcięłam się od Internetu na bardzo długi czas... I tak w zasadzie to jest mi z tym dobrze. Wprawdzie nie mam czasu na pisanie opowiadań, czytanie i komentowanie, za co przepraszam, ale przynajmniej mam więcej czasu dla siebie, przyjaciół... Och, gdybym tylko mogła wyjść na dwór to byłoby już super :)
Dzisiaj wstałam o godzinie 10:38, wyglądam przez okno i załamuję się na widok śniegu... Już miałam nadzieję, że będzie tak ciepło jak przez ostatnie parę dni (a nie ukrywam, że liczyłam już na wiosnę <3), a tu takie rozczarowanie. No nic, w końcu "w marcu jak w garncu" i trzeba się cieszyć z tego co jest.
Właśnie dyskutuję z Alex na parę pewnych ciekawych tematów, mimo że właśnie powinnam napisać coś, co było zadane na zajęciach. Nie mam jednak do tego głowy. Jak zwykle ogarnę się pięć minut przed dwunastą w nocy pisząc coś na szybko... :( Takie życie studenta. Zawsze są jakieś ciekawsze zajęcia do roboty... :-D A przynajmniej tak jest w moim przypadku... :)
A jak Wam mija marzec? Ja jestem wykończona po sesji. Stres i nieprzespane noce dopiero teraz dają mi się we znaki. Mam ochotę wrócić do domu, położyć się w swoim łóżku i spać. Jestem zbyt długo w akademiku. Nie mogę się już doczekać świąt :)
Pozdrawiam Was z zielonego pokoiku Poem gdzieś tam w Polsce :)
Poem

5 komentarzy:

  1. Mnie ta pogoda też załamuje. U mnie te kilka dni temu to można było z domu w bluzie wyjść. Niby kilka dni ciepła, a już tęsknię ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śnieg chyba załamuje każdego, w końcu kto nie marzy o wiośnie :) ale cierpliwości
    święta idą - ulepimy królika, czy tam kurczaczka :D
    znam ten posesyjny stan trochę z innej strony ;) sama wyznaję zasadę "żyję w harmonii ze sobą" i do niczego się nie zmuszam...
    jak do tej pory dobrze na tym wychodzę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie zima znowu również dała o sobie znać i także nie jestem z tego za bardzo zadowolona. Dopiero co świeciło słońce można było wystawić się na słońce chociaż przez chwilę a tu nagle śnieg o.O I cała energia do życia się ulotniła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, wiem, że prosiłam o zmianę adresu mojego bloga (wcześniej dra-miona, teraz wezowa-milosc), ale mam jeszcze jedną prośbę... Tam, w tej kolumience z lewej, tej z aktualnościami wyświetla się stary, nieaktualny adres bloga i stary cytat z belki.
    Otóż obecny adres to http://wezowa-milosc.blogspot.com/ , a belka " "To było za nimi. A przed nimi było wszystko" A. Sapkowski ".
    Przepraszam za kłopot i z góry dziękuję ;)
    Pozdrawiam,
    I. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zima, zima, wszędzie zima! Aż człowiek ma ochotę zaszyć się pod kołdrą jak niedźwiadek i nie wyłazić dopóki na polu nie będzie 30 stopni :)
    Mam nadzieję, że wkrótce pogoda sprawi nam jakąś miłą niespodziankę i już za niedługo będę mogła wyjść w ukochanych trampeczkach i sukienkach bez uczucia odmarzających kończyn :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy