poniedziałek, 2 lipca 2012

Konkurs głosowanie



Dziewczyny muszę powiedzieć, że jestem z was dumna. Dlaczego? Bo aż siedem z was bierze udział w aktualnym konkursie, co bardzo mnie cieszy. Niestety nikt nie podjął się wyzwania napisania pracy na I temat, ale tak bywa. Wszystkie z uczestniczek konkursu pisały na II temat - Cytatowo.


Zanim podam zasady mam do was dwie sprawy.
Mam do was prośbę, żebyście czytając pracę dobrze zastanawiały się nad oceną i starały docenić wysiłek autorek. Fajnie byłoby byście w komentarzach pod tą notką pisały co wam się podoba, a co nie w danym opowiadaniu - po prostu konstruktywna krytyka. I trzecia rzecz o jaką chciałam prosić tyczy się podpisów w komentarzach jako anonimowy. Jak w jednym z komentarzy pisała Charming na dole pod wpisz komentarz jest coś takiego jak Komentarz jako. Zamiast zaznaczać tam Anonimowy, zaznaczajcie Nazwa/adres url i najnormalniej w świecie podpiszcie się w nazwie (adresu url nie trzeba). No to koniec trucia

Zasady głosowania:
1. Na głosowanie macie 2 tygodnie - czas do 16.07.2012, 23.59
2. Każda z was może zagłosować na jedno opowiadanie tylko raz. Starajcie się oddać swój głos na wszystkie opowiadania. Oczywiście jako osoby wierzące w ludzką uczciwość wierzymy, że żadna z autorek nie będzie głosować na swoje opowiadanie.
3. Trochę zmienił się sposób oddawania głosów. Głosujemy w sondach.

1. Pamiętnik
2. W szkatułce marzeń
3. Prawda
4. Senna rzeczywistość
5. Do D****
6. Zacząć żyć
7. "Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą."

Trochę inaczej to wygląda wszystko, ale mam nadzieję, że się przekonacie i poradzicie sobie z głosowaniem ;) A, zapomniałam. Pod nazwami opowiadań kryją się linki. Klikać i czytać proszę :D


EDIT ! ZOSTAŁA USUNIĘTA AWARIA ZE ZŁĄ SONDĄ. OPOWIADANIE "Do D****" JEST JUŻ UNORMOWANE ;)

SONDA
"Pamiętnik"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"W szkatułce marzeń"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"Prawda"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"Senna rzeczywistość"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"Do D****"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"Zacząć żyć"

1
2
3
4
5
6
SONDA
"Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z Tobą "

1
2
3
4
5
6

85 komentarzy:

  1. Nie wyświetla mi się żadne z opowiadań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, u mnie też. Albo coś nie wyszło przy dodawaniu, albo hiperłącza nawaliły :)

      Usuń
    2. Nom, ja też mam z tym problem ;(

      Usuń
    3. A myślałam, że tylko ja mam ten problem...

      Usuń
    4. Już biorę się za naprawianie. Przepraszam !

      Usuń
  2. Już działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę i najmocniej przepraszam za utrudnienia !
      Pozdrawiam, Alex ;*

      Usuń
  3. a ja mam pytanie bo też wysyłałam pracę.
    czy to znaczy że ona nie doszła czy po prostu same sobie wybieracie jakie wam pasują?
    Jak to wygląda w naturze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wybieramy. Zawsze trafiają wszystkie opowiadania, które dotarły. Sprawdzałam specjalnie jeszcze teraz na poczcie i nie dostałam od ciebie maila z pracą. Każda praca, która dotarła była potwierdzana mailem zwrotnym.

      Usuń
    2. to chyba moja musiała nie dotrzeć:(
      bo wysyłałam i nie wiem dlaczego mam w tlenie i czasami zwyczajnie mi nawala.
      a szkoda wezmę udział następnym razem może się uda.

      Usuń
    3. Rosmaneczko, ale zachowaj sobie to opowiadanie, jeśli Ci się podobało, bo szkoda go marnować i użyj go w następnym konkursie(tylko trochę zmodyfikuj, by zawierało zasady obecnego konkursu) :)

      Usuń
    4. tak zrobię kochana.
      bo naprawdę wyszło mi fajnie i chciałam je pokazać ale email nie doszedł i niczyja w tym wina;)
      mój tlen lubi nawalać a z onetu poczty nie korzystam.
      może nawet założę bloga z jednopartowymi opowiadaniami;)

      Usuń
    5. Bardzo dobry pomysł z tym blogiem. Też mi przykro, że nie dotarło, ale cieszy mnie to, że nie zniechęciło cię to :-)

      Usuń
  4. chyba jakiś mały błąd się wkradł bo 6 opowiadanie "zacząć żyć" otwiera się jako opowiadanie 'do D****"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz jakoś to ogarniemy widać, wkradł się błąd.

      Musicie nam wybaczyć kłopoty, ale to tak za 1 razem

      Usuń
    2. Już powinno działać

      Usuń
    3. A zamiast sondy dla "Do D****" otwiera się sonda dla "Zacząć żyć"

      Usuń
  5. Mogłybyście podać link do "Zacząć żyć" bo nie chce mi się otworzyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://docs.google.com/document/d/1Hk4IbxYl-lDIGGtNOvDmy-n6wXOWP2FcqGT9kJuwQIQ/edit?pli=1

      Proszę, chociaż nie wiem dlaczego ci nie działa. Bo wszystko jest ok.

      Usuń
  6. Mój komentarz do ,,Pamiętnik'' ;)
    Ciekawy i oryginalny obrałaś sposób przedstawienia akcji, ale przez to miałam wrażenie, że to dzieje się za szybko(trudność w odbiorze, heh). Historia też nie jest za bardzo ambitna, podobało mi się jednak, że została spisana na kartach pamiętnika, który przeczytała córka Hermiony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Komentarz do ,,Prawdy'' :)
    Hm, całkiem przyjemne to opowiadanie, ale nie podobał mi się wykreowany przez Ciebie Draco. Był trochę taki sztywny. Czy to jak zrywał z nią, czy to jak wrócił do niej...Cytat za to był dość ciekawy, prawdziwy i dobrze pasował do sytuacji. Tylko to pogodzenie było dziwne, mało emocji, on nie okazał skruchy ani niemal żadnych ciepłych uczuć, jak dla mnie to on po prostu nie miał dokąd iść i wpadł do swojej eks...A Hermiona tak łatwo ustąpiła...Dziwne ;)Hah, ale fajne były te słowa o kocie, rozładowały nieco emocje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. poruszyła mnie historia "zacząć żyć"
    może dlatego że Draco jest w niej taki naprawdę mój.
    mi sie nie udało ale będę glosować na inne.
    a to ma u mnie do tej pory najwyższe noty.
    naprawdę zasługuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Komentarz do ,,Senna rzeczywistość''.
    Podobało mi się. Wpierw traktowałam to tylko pod kategorią ,,dobre'', ale końcówka poruszyła mnie i zmieniłam zdanie. Początkowo pomysł wydał mi się prosty, jednak potem dostrzegłam w nim piękno i coś oryginalnego. Szczególnie uzewnętrznienie Dracona przypadło mi do gustu, no i ostatnie słowa.
    Dobra robota ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to pójdę w ślady Marzycielki i też będę pisać po kolei o każdej ; )
    ,, Pamiętnik" :
    Hm... podoba mi się pomysł na to opowiadanie, ponieważ podczas czytania miałam wrażenie, jakby tekst był cudownym, lekkim i nierymowanym wierszem. Chyba najbardziej podobał mi się fragment z ,, jeden dzień, jedno spojrzenie[...]". To było piękne i romantyczne. Ogólnie opowiadanie uznaję za bardzo udane, mimo,że preferuję długie opisy, a nie taki nierymowany wiersz, chętnie i szybko ,,pochłaniałam" kolejne wersy ; )
    Mam tylko taką uwagę: w drugim wersie jest postawiony - jak na mój gust-zbędny przecinek ; ) No, ale cóż... to tylko taka uwaga ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. nie mogę wyjść z zachwytu po przeczytaniu opowiadania "Do D****" i chciałabym już na nie zagłosować, ale wciąż nie ma swojej sondy. Dziewczyny zmieńcie to, bo autorka jest przez to do tyłu z oceną jej opowiadania. A moim zdaniem jest genialne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie przyczytałam tego opowiadania, ale gorąco proszę o to samo! Autorka jest w plecy z ocenami i mam nadzieję, że to nie zaważy na jej końcowym wyniku ;)

      Usuń
  12. Komentarz do ,,Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą."
    Przyjemnie mi się to czytało, nie mogłam się oderwać i muszę przyznać szczerze, że masz świetny styl. Ponadto miałam wrażenie, że wszystko jest dopracowane, a zmiana narracji następuje w odpowiednim momencie. Ale...pomysł. Nie zaskoczył mnie, nie wzruszył, nie powalił. Końcówka też pozostawia po sobie spory niedysyt.
    I co ja mam teraz zrobić? Styl i przyjemność z czytania czy nieco oklepana fabuła? Te rzeczy kłócą się w Twoim opowiadaniu, dlatego podsumuję je jako dobre(w pewnych
    momentach nawet bardzo dobre). Natomiast gratuluję talentu pisarskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętnik (2)
    Tekst, jak dla mnie mało zrozumiały, ponadto krótki. Irytujący w swojej formie i – o zgrozo przecinki na początku wersów. Zero fabuły, zero emocji. Podoba mi się jedynie akapit – o ile mogę to tak nazwać – z Rose.

    W szkatułce marzeń (3)
    Szkatułka, która według tematu wydawała się być niejako wątkiem przewodnim opowiadania, po jego przeczytani zdaje się być jedynie szczegółem. Szkatułka z różą? Po co? Jaki jest sens. Jak wyglądała, co znaczyła? Nie wiemy, zamiast tego wiemy jak Hermiona wybierała się na spotkanie, czyli fragment, jakby wyrwany z „rooshoffego blogaska crazy nastki”. Czytając miałam nadzieję, że na każdej kolejnej części garderoby skończysz, jednak wybiegając wprzód dojrzałam słowo „fluid” i bez strachu przed straceniem czegokolwiek ciekawego, przeszłam do następnego akapitu.
    Twój styl jest dość dobry, jednak wydaje mi się nieco zbyt toporny i przyciężkawy.
    Wybrałaś fajny temat, jednak myślę, że mogłaś go trochę lepiej rozwinąć. I brakuje mi jakiegoś konkretnego zakończenia. Symbolu, czegokolwiek.

    I jeszcze jedno, czego brakowało mi tutaj – historii. Mamy ich scenkę z życia. Ostatnią z ich wspólnego życia, jednak nie wiemy kompletnie kim są, co robią, jak się poznali, czy nawet jak zachowywali się w swoim towarzystwie.


    Prawda (4)
    Fajna scenka. Chociaż nie powiem, jakoś średnio zachwycił mnie ten początek z cmentarzem. Było już setki ficków z tym motywem, ale na koniec twoje rokowania wzrosły ;) Miłym akcentem było ostatnie zdanie. To „Ale najpierw nakarm kota” było rozczulające.

    Brakuje mi tutaj opisów emocji, tę sferę potraktowałaś nieco po macoszemu, a szkoda. Mogłoby być jeszcze fajniej, a szkoda. Stąd jedynie cztery ode mnie.

    Senna rzeczywistość(5)
    Mimo że opowiadanie jest krótkie, to niczego mu nie brakuje, jest całe i skończone. I to czego wcześniej tak bardzo mi brakowało – emocje, prawdziwe, rzeczywiste i ładnie oddane.

    „Ona była zbyt nieśmiała, a on nie za bardzo potrafił radzić sobie z czułością” - ten cytat doskonale oddaje to, jak widzę zakochanego Draco.

    Do D**** (5)
    Moje pierwsze skojarzenie to „Cierpienia Młodego Wertera”. Twoje opowiadanie czytało mi się lepiej od tej powieści, nie powiem, ale nie wiem, czy jest to jakiś duży komplement, bo niespecjalnie przepadam za „Cierpieniami...”. Ładnie napisane, jednak trochę długie i może dlatego wydało mi się w jakiś sposób nudnawe. A może to dlatego, że nie przepadam za formą epistolarną? W każdym razie zacisnęłam zęby i przeczytałam do końca trochę z ciekawości, trochę dla formalności, trochę, żeby móc ocenić dość obiektywnie. I nie żałuję, powiem szczerze, że trzepnęło mną przy końcówce. W życiu nie spodziewałabym się, że Dracze nie żyje i przez cały czas miałam nadzieję, na jakąś odpowiedź konfrontację.

    Zacząć żyć (3)
    Jakoś pomimo tego zakończenia to wszystko jest jakieś takie zbyt sielankowate. Jak zaczęli się komplementować miałam ochotę rzygać tęczą. Brakuje mi tu jakiejś autentyczności, ich docinek. To nie oni. Nie Granger i Malfoy.

    Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą (6)

    Podoba mi się najbardziej ze wszytkich. Ma swój urok, nie będąc jednocześnie typowym romansidłem. Lubię takiego Dracona, więc może dlatego najbardziej mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odniosę się do Twojej opinii o moim opowiadaniu.
      Te komplemety do niektórych przemawiały, a mniej wrażliwych irytowały, aczkolwiek troszkę mnie to uraziło. Włożyłam w ten pomysł sporo serca, a komentowanie go słowami ,,rzygam tęczą'' nie jest miłe. Ale jak już mówiłam, niektórych to nie rusza i masz do tego prawo.
      Sielankowate? Skoro tak uważasz, aczkolwiek moja definicja tego określenia widocznie różni się od Twojej.
      Tak, ich docinki to niezwykle fajna sprawa i też lubię o nich czytać. Ale...czy zawsze musi tak być? Ciągle tylko te kłótnie, postępowanie zgodnie ze schematami...autorka może się wtedy wykazać błyskotliwością, jednak nie oryginalnością. Wspomniałam, że moi Draco i Hermiona nie szczędzili sobie pogardy w szkole, ale podczas wojny sytuacja nieco się zmieniła. Myślę, że w realnym świecie mało kto w obliczu śmierci stosowałby ,,docinki''. Poza tym, fakt, że się w sobie zakochali, chyba trochę powstrzymuje od kąśliwych uwag. Długo bym mogła jeszcze o tym mówić, chodzi mi o to, że Granger i Malfoy nie muszą być wiecznie takimi samymi, ustalonymi postaciami, a wojna wiele zmienia.

      Autorka opowiadania ,,Zacząć żyć''

      Usuń
    2. To, że nie odpowiadało mi twoje opowiadanie raczej nie jest równoznaczne z tym, że jestem mniej wrażliwa. Wrażliwość nie ma tu kompletnie nic do rzeczy, co najwyżej gust. Mnie do gustu nie przypadły te komplementy. Kiedy napisałam o rzyganiu tęczą chodziło mi o brak umiaru w tym komplementowaniu.

      Sielankowate? Tak dla mnie fragment do powrotu Voldka jest nierealnie, powiedziałabym nawet, że nieco głupio sielankowaty.

      Mówisz, że Draco i Hermiona nie szczędzili sobie pogardy w szkole, tak? Czytając to wcale tego nie widać, a przecież mają o sobie jakieś wyrobione zdanie. Byli w sobie zakochani, ale na początku jeszcze, żadne z nich nie wiedziało o uczuciu drugiego.
      Skoro w szkole sobą gardzili, a znają się jedynie ze szkoły to przynajmniej na początku powinno być widać po nich tę pogardę. A nawet tego nie było. Malfoy i Granger nie muszą być tacy sami, wojna wiele zmienia, ale ty napisałaś to tak, jakby ona nie miała czego zmieniać, bo oni zawsze się lubili, a jedynie wstydzili się sobie tego powiedzieć. Rozumiesz, o czym mówię?

      Masz fajny styl, fajnie zaczęłaś. Początek na prawdę mi się podobał, do momentu kiedy zaczynają rozmawiać z Granger. Ten Draco z początku był autentyczny, byłam skłonna uwierzyć w to co pisałaś. Gdybyś dalej poszła tym kierunkiem było by fajnie, ale nie poszłaś, a Draco z początku i Draco później to dla mnie dwie różne osoby.
      A co do końcówki opowiadania zgadzam sie z tym co napisała Hope, poniżej.

      Usuń
  14. Eh... doszłam do wniosku,że skomentuję jedynie najlepsze opowiadanie. Mowa tu o ,, Zacząć żyć". Normalnie cud, miód i orzeszki ! xD
    Bardzo mnie poruszyło; mnóstwo emocji targało mną podczas czytania tego. Naprawdę, dziewczyno tworząca to opowiadanie: masz jaja ! xD To komplement. Strasznie spodobał mi się cytat o tym, że zacznie się żyć dopiero, gdy się umrze kochając. Śliczny! A potem słowa Hermiony... ach... Bajka ; ) To znaczy, nie bajka, bo zakończenie nie jest bajkowe, ale po prostu takie śliczne. Podobał mi się styl i pomysł. No i jak myślicie, jaką postawię ocenę? Ach, nawet nie wiecie jak się wkurzyłam, gdy zobaczyłam w tej sondzie 6. Ja się pytam, jak można dać 6?! To definitywnie się odróżnia od innych i spokojnie zasługuje na 6. Moim zdaniem to jest zdecydowanie najlepsze.
    Pozdrawiam ; *
    Sweetness

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * Zasługuje na 7, miało być xD

      Usuń
  15. Komentarz do ,,Do D****''
    Dobry pomysł z listem, a jeszcze lepszy z końcówką, która wbiła mnie w osłupienie.
    Realistyczne przedstawiłaś uczucia Hermiony, rozumiałam je i czułam dzięki Twojemu pięknemu stylowi. Chyba domyślam się, kim jesteś, ale mogę się mylić ^^
    W każdym razie Twoje opowiadanie w pewnych chwilach przywołało u mnie łzy. Twoje słowa tak poruszyły moją wyobraźnie i serce...
    Jak dla mnie to jest najlepsza praca. Wyrazy uznania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. to i ja ocenię wszystkie na wzór Charming.
    "Pamiętnik" (2)
    Niestety ja również oceniłam na 2. Jak już wcześniej było powiedziane wszystko działo się za szybko i nie dostrzegłam w tym żadnego głębszego sensu. Trochę takie opowiadanie napisane w formie wiesza, ale nie wierszem. Nie przypadło mi do gustu.

    "W szkatułce marzeń" (5)
    Strasznie podoba mi się pomysł i Twój styl pisania. Widać, że zdajesz sobie sprawę z tego, jak dużym atutem w Twoich opowiadaniach są opisy i mądrze to wykorzystujesz, ale tutaj przeholowałaś. Z czystym sumieniem dałabym sześć, bo wzruszyła mnie Twoja historia, ale nie ukrywam, że przez większość czasu czytałam ja na siłę. Po prostu zbyt wiele szczegółów.

    "Prawda" (3)
    Strasznie chaotycznie. Mimo tej kursywy, jakoś ciężko było mi się połapać, gdzie jestem i o czym czytam. Nie widzę też jakiegoś konkretnego przesłania z przywoływania wspomnienia o cmentarzu. Odnoszę wrażenie, że ono niczego nie wznosiło i było napisane tak trochę na odczepnego. Ale to tylko moje osobiste odczucia ;)

    "Senna rzeczywistość" (4)
    Jakoś ciężko mi się zdefiniować w kwestii tego opowiadania. Ciekawy pomysł, ciekawe wykonanie, ale mimo wszystko czegoś mi brakowało. Może więcej uczuć?

    "Do D****" (6)
    To opowiadanie podobało mi się najbardziej. Niesamowicie wyraziłaś wszystkie uczucia Hermiony, miałam wrażenie jakbym sama pisała te listy i przeżywała to, co ona. Wyszło Ci to z taką lekkością, że nie mogłam się nadziwić. Do tego ten cytat - genialny! Znałam go wcześniej, ale dopiero teraz zrobił na mnie aż takie wrażenie. Szczególnie gdy dowiedziałam się, że Malfoy wcale jej nie zostawił tylko nie żyje (chociaż domyślałam się tego po cichu już wcześniej). Poza tym jestem miłośniczką nieszczęśliwych zakończeń ;)
    A co do tytułu - czyżby jakieś nawiązanie do A. Mickiewicza? ;>

    "Zacząć żyć" (5)
    Dobrze się czytało, bo masz lekkie i przyjemne pióro. Ciekawy również sam pomysł oraz miejsce i czas sytuacji, ale nie podobało mi się, że ta ich "miłość" spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Zimny, nieczuły śmierciożerca, który obstaje przy tym, że potrafi wyzbyć się wszystkich uczuć, bo kilku godzinach (?) ze swoim wrogiem mówi Hermionie, że ją kocha. To samo zresztą ona. Może to bym jeszcze przełknęła, gdyby nie to, że za tę miłość postanawiają umrzeć. To mi przypomina, te wszystkie 12-latki, które po trzech dniach bycia z chłopakiem mówią, że nie wyobrażają sobie życia bez niego, a kiedy on je po tygodniu rzuca chodzą i powtarzają, że się zabiją, bo ich życie straciło sens. Bądźmy szczerzy, ale nawet po latach prawdziwej miłości mało kto miałby odwagę oddać życie za swoją/swojego ukochaną/ukochanego. Jakoś to do mnie nie dotarło i teraz żałuję, że nie postawiłam 4, zamiast 5. Ale nie chciałam zaniżać się średniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam, że odniosę się do Twoich słów i powiem jak ja to widzę( chodzi o moje opowiadanie ,,Zacząć żyć'').
      Ta miłość nie pojawiła się z powietrza, nagłe było tylko uświadomienie jej sobie. Oni darzyli się tym uczuciem po cichu już od dawna. A skoro od dawna, to nie po trzech dniach, jak to ujęłaś. Poza tym Draco zgubił sens w swoim życiu, zostając śmierciożercą, więc jego jedynym celem była Hermionona.
      Hm, w obecnych czasach owszem, mało kto by oddał życie. Tylko, że to jest na motywach HP, a tam niezaprzeczalnie pojawia się poświęcenie. No i Miona i Draco po prostu przenieśli się do lepszego świata ;)

      Autorka ,,Zacząć żyć''

      Usuń
    2. zwracam honor, widocznie nieuważnie przeczytałam, jeśli chodzi o pojawienie się ich miłości, wybacz. Moja nieuwaga ;)

      Usuń
  17. Jeszcze a propo nowego systemu oceniania:
    Pewnie mnie zlinczujecie i uznacie, że jestem po prostu niezadowolona z oceny swojego opowiadania (już i tak się pewnie domyślacie, które to moje) ale musicie przyznać, jak bardzo zaniżona jest średnia opowiadań. Z tego co patrzyłam chyba każde opowiadanie ma przynajmniej jeden głos na ocenę 1. A nie wydaje mi się, żeby którekolwiek na to zasługiwało. Już za sam wkład pracy w napisanie opowiadania, odwagę na wysłanie go i poddanie ocenie innych powinno się przyznawać 2. Może moje opowiadanie zasłużyło sobie na te 1, ale na pewno nie zgodzę się, że zasłużyły na nie inne opowiadania. Chociażby "Zacząć żyć" - widać po komentarzach, że większości podobało się ono najbardziej, skąd więc u tej autorki najniższa ocena? To samo reszta opowiadań "Pamiętnik", "W szkatułce...", "Senne..." czy "Do D****" - nie uwierzę, że któreś z nich na to zasłużyło i nie wydaje mi się, żeby było tak ocenione, gdyby poddane ocenie było starą metodą - w komentarzach.

    To jest właśnie specyfika naszego bezmyślnego społeczeństwa: jestem anonimowy, więc wszystko mi wolno. I to właśnie wyszło dziś na jaw. Bo mogę się założyć, że gdyby Ci, co tak surowo ocenili powyższe prace, musieli podpisać się swoim e-mailem - nikt z nich nie postawiłby 1.

    Ale to tylko moje zdanie. Za to chętnie posłuchałabym Waszych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w stu procentach, ale niestety byłam pewna, że tak będzie od razu, kiedy zobaczyłam, że aby zagłosować wystarczy oddać tylko głos w sądzie. Zresztą widać ile osób się postarało i napisało ocenę każdego opowiadania po kolei, a ile po prostu coś tam sobie kliknęło wg uznania. Szkoda mi, że tak to się odbywa, dlatego jeszcze przed rozpoczęciem konkursu prosiłam, żeby głosować rozsądnie. I nie, Twoje opowiadanie z pewnością na 1 nie zasłużyło i moim zdaniem to jawna niesprawiedliwość, że niektórzy głosują w taki sposób.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ja też mam taką nadzieję:) Dalej jestem szczerze mówiąc trochę tym wkurzona, bo większość z nas( przynajmniej ja) bierze udział w takich konkursach, bo zwyczajnie chce się sprawdzić, ale po takim ocenianiu, to nawet jeżeli bym wygrała, to i tak by mi chyba było wszystko jedno...

      Usuń
    4. Cieszę się, że ktoś się jednak ze mną zgadza. Mam tylko nadzieję, że zostanie to wzięte pod uwagę przy ustalaniu sposobu głosowania następnym razem ;)

      PS. Nie wiem, czemu usunął mi się ten komentarz o.O

      Usuń
    5. właśnie o to chodzi. Niesprawiedliwość w tych ocenach, aż bije o oczach. I koniec końców nie wiesz czy nawet te dobre są sprawiedliwe czy po prostu dane na odczepnego

      Usuń
    6. A ja nie zamierzam czekac na następny raz, dlatego piszę do Karoli, która organizowała konkurs, czy można go chwilowo zawiesic i wrócic do poprzedniego sposobu, gdy trzeba było się podpisywac pod oceną, a także pod opowiadaniem dawało się komentarz, więc nie było tak od razu wiadomo czyje jest czyje opowiadanie. Myślę, ze nikomu by nie przeszkadzało, gdyby ocenianie rozwiązanie konkursu przesunęło się w czasie, za to ocena byłaby sprawiedliwa.

      Usuń
    7. w sumie, czemu by nie spróbować. Poza tym rozwiązanie konkursu nie musi się specjalnie przesuwać. Zawsze można skrócić głosowanie. Wydaje mi się, że jak ktoś chce zagłosować to i tak zagłosuje - czy będzie miał 14 dni czy 8.

      Usuń
    8. Pozwolicie, że się wtrącę. Przecież też trzeba pomyśleć, że są wakacje i osoby, które głosowały mogą nie mieć takiej możliwości później, ponadto moim zdaniem nie warto robić zamieszania teraz. Potraktujmy to jako nauczkę na przyszłość i wysnujmy wnioski, żeby następnym razem zorganizować to inaczej.

      Usuń
    9. będzie co będzie ;) ja tylko chciałam zwrócić uwagę na problem. Ostateczną decyzję i tak podejmą organizatorki ;)

      Usuń
    10. Napiszę tak - sondy nie są zachwycające i sama osobiście się zdziwiłam widząc te wszystkie jedynki. Za rekompensatę może będzie fakt, że na jedynki przy liczeniu średniej przymrużymy oko? A w następnym konkursie pod pracami, z zalogowanym kontem - niestety na google - się wystawi oceny i komentarze. Co Wy na to :? :)
      Pozdrawiam, Alex ;*

      Usuń
    11. Zgadzam się z wami, że będzie trzeba zmienić sposób głosowania. Człowiek uczy się na błędach. Mam tylko nadzieję, że ten pierwszy konkurs nie zniechęcicie się

      Usuń
    12. ja osobiście nie mogę się już doczekać następnego ;)

      Usuń
    13. Tak myślę.. Następny zostanie ogłoszony niedługo po zakończeniu tego :D Są wakacje, myślę, że macie czasu trochę, żeby pisać coś, co nie ? :>

      Usuń
    14. będę wtedy akurat na wakacjach, ale jak uda mi się coś naskrobać to możecie na mnie liczyć :)

      Usuń
    15. To możesz teraz już skrobać - będzie temat mity czarodziejów i jakiś inny :D

      Usuń
    16. mity czarodziejów.. Hm... Ciężki temat, ale zobaczę, może coś mi wpadnie do głowy ;)

      Usuń
  18. 1.Pamiętnik
    Szczerze mówiąc to czytając to opowiadanie czułam się tak, jakbym czytała historię, którą zna tylko autor a z czytelnikami dzieli się tylko tymi fragmentami, które ma ochotę im pokazać, dlatego połowy nawet nie zrozumiałam. Nie za bardzo więc wiem, co mogłabym jeszcze napisać oprócz tego, że jak dla mnie, to aż prosi się o więcej szczegółów, chociaż dobrze rozumiem, że pisanie pamiętników rządzi się własnymi prawami i autorka mogła to robić wg własnego uznania. 2

    2. W szkatułce marzeń
    W tym opowiadaniu naprawdę spodobało mi się to, że wszystko było opisane bardzo szczegółowo i czytelnik mógł sobie wszystko łatwo wyobrazić. Rytuał przygotowywania się przez Hermionę do spotkania wydawał mi się początkowo za bardzo rozbudowany jak na miniaturę, ale potem, kiedy przeczytałam do końca zrozumiałam, że wszystko jest tak opisane, bo to co się miało później wydarzyć było dla niej naprawdę ważne i chciała wyglądać jak najlepiej w tak wyjątkowym dniu. Naprawdę Draco zachował się jak dupek zostawiając Hermionę w taki sposób, a jego argumenty są żałosne, bo mógł to zrobić wcześniej, zamiast zadawać Hermionie taki ból i rozczarowanie, kiedy ona oczekiwała zaręczyn...Hermiona oczekująca, że Draco zaśpiewa jej serenadę naprawdę mnie ubawiła:) Ogólnie opowiadanie jak najbardziej mi się podoba i jest na naprawdę wysokim poziomie. 5

    3. Prawda
    Dialogi ułomne w opisy, przez co jak dla mnie bardzo drażniące. Draco tak sobie odchodzi od Hermiony, raniąc ja niemiłosiernie, a potem wraca jak gdyby nigdy nic, wali jej cytatem po oczach, a ona wpuszcza go do domu i wszystko mu wybacza, tak jakby nie rzucił jej wcześniej w okrutny sposób, tylko pokłócili się o to, kto miał podlać kwiatki i zapomniał. Ja tego kompletnie nie kupuję. Ani takiej Hermiony, ani Draco. 2

    OdpowiedzUsuń
  19. 4.Do D****
    Kiedy przeczytałam cytat, już wiedziałam, że będzie dobrze. Kocham poezję tej pani:)
    Ty, tobie, ciebie... - czy skoro to list, to te zwroty nie powinny być z wielkiej litery?
    Czuję się tak, jakbym czytała jakiś wewnętrzny monolog boleści, ale jednocześnie da się w tym znaleźć ich historię, która przeplata się między jej słowami i to jest fajne. Hermiona ma rację, jej zachowanie jest paradoksalne, bo starając się zapomnieć o Draco, jednocześnie jeszcze raz odświeża sobie w głowie te momenty, w których byli razem szczęśliwi, na nowo rozdrapując ranę. Nie wiem, czy czytałaś "Zmierzch", ale te listy kojarzą mi się z Bellą piszącą listy Do Alice w "Księżycu w Nowiu":) Czy Hermionie zrobiło się lepiej, kiedy przelała trochę swojego bólu i goryczy pisząc do Draco te listy, bo mi się wydaje, że tak. Moim zdaniem dla niej to był rodzaj terapii. PS, który w ostatnim liście wskazuje na to, że Draco jej nie zostawił dla innej kobiety, ale zmarł trochę mnie zdezorientował, bo wydawało mi się, że czytałam uważnie, a nigdzie wcześniej nie znalazłam wzmianki o tym, że umarł, raczej wszystko wskazywało na to, że po prostu ją zostawił dla innej. Ogólnie, trochę mi brakuje informacji o tym, jak to się stało, że Draco umarł, bo pozostawia lukę w całym opowiadaniu. 4

    5.Zacząć żyć
    "Wdychał ją uszami" - to jak dla mnie naprawdę dziwne sformułowanie i nie jestem chyba w stanie ogarnąć wdychania czegokolwiek uszami;)
    Opowiadanie zaczęło się naprawdę ciekawie, ale jak dla mnie, to później poziom gwałtownie się obniżył, bo te ich wyznania, chociaż uzasadnione faktem, że i tak oboje mówiąc to sobie, mieli niewiele do stracenia, były jak dla mnie i tak nadal trochę odrealnione i zbyt lukrowane w obliczu sytuacji w jakiej się znaleźli. Postawa Draco pod koniec wydała mi się po prostu idiotyczna, bo skoro i tak zabił ich oboje, to czy nie mógł chociaż spróbować zawalczyć z Voldemortem i oszczędzić Hermionie tych cierpień? Przecież i tak oboje zginęli, więc jak dla mnie, mógł spróbować. Ogólnie, jak już pisałam, początek był zwiastunem czegoś naprawdę dobrego, a później niestety było tylko gorzej, zamiast lepiej. 3

    6."Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą."
    Ron to świnia, a zawsze tak go lubiłam! Szkoda, że tak się zachował wobec Hermiony, ale skoro jest takim dupkiem, to dla niej tak będzie lepiej. Całe opowiadanie, chociaż w przypadku Hermiony traktuje o rozstaniu a u Draco o życiu w związku małżeńskim z nieodpowiednią osobą, jest zabawne i ma w sobie nutkę luzu. Podoba mi się ten Draco casanova i wyszczekana Hermiona:) Po przeczytaniu tylu przygnębiających opowiadań, cieszę się, że na to trafiłam na samym końcu, bo polepszyło mi nastrój:) 5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Andie, ale w "Do D****" Jest wzmianka, jak Draco umiera. Ginie w wypadku samochodowym, jadąc do Hermiony.

      Usuń
    3. A to zwracam honor, musiałam to przegapić:) Przepraszam autorkę.

      Usuń
    4. Wiem, wdychanie uszami mi samej wydawało się dziwne, ale postanowiłam zaryzykować. Trzeba czasem wprowadzić coś nowego i nawet absurdalnego, żeby nie było nudno.
      Hm, no widzisz, Draco to nastolatek z przeciętnymi umiejętnościami posługiwania się magią, a Voldemort to największy czarnoksiężnik, któremu niemal nikt nie mógł dać rady. No więc jakie niby szanse miał Malfoy w tym starciu? Voldemort by go zabił, a potem dalej boleśnie torturował Hermionę(ona i tak już była martwa, liczyło się tylko, ile Cruciatusów ma jeszcze znieść). No więc Draco ją zabił, ale nie chciał się z nią rozstawać, bo bez niej życie nie miało sensu. Dlatego oboje umarli właśnie tak. Mam nadzieję, że trochę rozwiałam Twoją sceptyczność ;)

      Autorka opowiadania ,,Zacząć żyć’’

      Usuń
    5. Niestety jak dla mnie, skoro Draco tak cierpiał, kiedy Hermionę torturowano, nadal niezrozumiały jest fakt, że wolał ratować swój tyłek, zamiast spróbować a potem i tak się zabił, chociaż oczywiście rozumiem Twoje argumenty i dziękuję za odpowiedź:)

      Usuń
  20. Ech, komentarz dodałam w odpowiedzi na poprzednią wypowiedź, sorry.
    Komentarz do ,,Szkatułki marzeń''
    Masz ładny styl, tylko dlaczego tyle linijek zajmuje opis przygotowań? Troszkę mnie to zirytowało. Reszta natomiast mi się podobała – świetnie poradziłaś sobie z opisem uczuć, a końcowy fragment z Draconem – bajka!
    Akcji było niewiele, ale i tak przypadł mi do gustu ten pomysł, był inny niż wszystkie, gdyż Draco zrezygnował z uczuć dla jej dobra…Aczkolwiek tu się można spierać, co było dla niej właściwsze, jakie skutki przyniesie Hermionie ten list i czy nie dałoby się pogodzić przyjaciół z ukochanym. No ale i tak brawo za oryginalność.
    W dodatku cytat był idealnie dopasowany, na nim właściwie opierała się fabuła opowiadania.
    Powiem tak : dla mnie to opowiadanie jest bardzo dobre i stoi na drugim miejscu w konkursie ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Pamiętnik
    Może się czepiam, ale brakuje mi tutaj cytatu. Za to bardzo podoba mi się styl pisania, te krótkie zdania dla mnie bardzo dobrze oddają atmosferę opowiadania. Jak ktoś inny już zauważył czytało to się jak wiersz nierymowany. Tylko brakuje mi tu wielu informacji, jakieś za krótkie to, mogłaś bardziej rozwinąć ten wątek na wieży astronomicznej. Czuję niedosyt. Poza wątkiem z Rose, który ci się udał opowiadanie nie zawiera żadnej fabuły, jest to parę momentów z życia Draco i Hermiony, wyrwanych z kontekstu. Co najbardziej mnie konfunduje to, że zupełnie nie wiem, co chciałaś przekazac tym opowiadaniem, nie było żadnej puenty ani morału. I ostatnia rzecz, ale to już bardzo się czepiam, pamiętnik raczej się pisze w pierwszej osobie, nie?

    OdpowiedzUsuń
  22. Prawda
    Historia banalna, ale lekka i miło się czytało. W sam raz na poprawę humoru. Bardzo mi się podobały dialogi, były naturalne i zabawne. Brakuje mi za to opisów uczuć, było to za krótkie, za szybko wszystko się działo, relacja Hermiony była strasznie sucha i wyprana z emocji. Podobało mi się, ze nie używałaś wielkich słów do opisu ich miłości, dzięki temu byli bardziej ludzcy i normalni, także ten tekst z kotem ściągał na ziemię ze strefy wymarzonej miłości. Tylko poza tymi elementami historia aż tonie w nierzeczywistości. Szczególnie Draco, który powraca i jest witany, jak gdyby nigdy nic, trochę tu widzę niekonsekwencji, jak powiedziałam na wstępie zbyt to banalne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Do Autorki "Pamiętnika". Szczerze mówiąc na początku nie mogłam zrozumieć, o co chodzi. Dalej i na końcu było znacznie lepiej, ale... podświadomie szukałam w tym opowiadaniu wiersza, jednak... momentami styl, składnia mi do niego nie pasowały. Przede wszystkim doszukałam się gdzieś błędu na początku, dość rażącego, a następnie źle przeniesione przecinki. Owszem, każdy może mieć swoją wenę twórczą i swój indywidualny styl, ale proszę przy takich pierwszych próbach stworzenia czegoś takiego trzymać się zasad ogólno przyjętych przez innych, którzy byli przed nami. Co do treści jeszcze - była to taka nienamacalna miłość. Jak dla mnie za mało uczuć jak na pamiętnik. I choć forma oryginalna - nie przemówiła do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Senna rzeczywistość
    Urzekło mnie to opowiadanie. Trochę przegadane, ale spodobała mi się historia. Doceniam także wysiłek autorki, bo cytat wcale nie była łatwy do zbudowania wokół niego fabuły, a poradziłaś sobie świetnie. Także w zakończeniu nie mam do czego się przyczepić , właśnie takie jak lubię, z nutką niepewności, aby czytelnik sam sobie dopowiedział jak według niego powinno być. Jednak by nie było zbyt cukierkowo jest też parę rzeczy, które mi się nie podobały. Może jestem przewrażliwiona, ale bardzo nie lubię wulgaryzmów w opowiadaniach, to „pieprzony” chociaż może być tłumaczone emocjami Draco, od razu zarobiło dla ciebie minusa. Druga rzecz to że opowiadanie składa się praktycznie z samych dialogów, brakuje mi opisu uczuć, nie udało ci się zbudować atmosfery wokół tej historii. Poza tym naprawdę dobrze ci poszło, gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zacząć żyć
    Moje odczucia podczas czytania tego opowiadania to parabola. Na początku mi się podobało, chłonęłam każde słowo. Podobał mi się twój Draco, który jest śmierciożercą chociaż nie chce. Podobał mi się pomysł ze złapaniem Hermiony, jeszcze nigdy nie trafiłam na taki motyw, więc od razu dałam plusa uznając opowiadanie za oryginalne. Draco i Hermiona zostali sami i widziałam coraz więcej perspektyw jak dobrze może się rozwinąć to opowiadanie, czemu więc wybrałaś tę drogę? Niestety ale od momentu kiedy zaczęli rozmawiać coraz mniej mi się podobało. Cały czas jednak liczyłam na to, że jakoś z tego wybrniesz, w końcu piszesz ładnym stylem. Straciłam nadzieję, gdy doszłam do słów „Ty też nie jesteś brzydki. Prawdę mówiąc, nigdy nie spotkałam przystojniejszego faceta”, a potem ta wyliczanka, co kto lubi w drugie osobie. Widziałam twoje wyjaśnienie pod czyimś komentarzem, że oni tłumili w sobie te uczucia do drugiego i dopiero teraz mogli je okazać, ale zupełnie mnie to nie przekonuje. W tym momencie to opowiadanie stało się banalne, nierzeczywiste, ich miłość zbyt sielankowa, ordynarnie się wyrażę, ze chciało mi się „rzygać tęczą”, gdy to czytałam i byłam wtedy skłonna postawić naprawdę niską ocenę. A tu takie zaskoczenie, wkracza Voldemort, punkt zwrotny akcji i jakimś cudem uratowałaś tę historię. Zakończenie chociaż nie było już tak dobre jak początek to podobało mi się. Może dlatego, że lubię smutne zakończenia. I te słowa „zabierz mnie stąd” chociaż brakowało mi opisu jak strasznie Hermiona cierpiała, to one oddawały dla mnie wszelki ból. Ocenę postawię zbalansowaną co do moich odczuć będzie o wiele za niska jak na początek i o wiele za wysoka jak na środek, ale to w końcu tylko ocena. Chciałabym abyś nie przestawała pisać, bo masz potencjał i powinnaś go wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety, nie otworzyły mi się opowiadania nr. 2,4,5,7 na żadnej z wyszukiwarek, które posiadam (google chrome, mozzila).
    oceniłam za to opowiadania pozostałe. "Pamiętnik" zupełnie nie przypadł mi do gustu. Nie wiem czy jestem ślepa, czy nie zauważyłam cytatu. Nie przepadam za takim stylem.
    "Prawda" na początku wydawała mi się zbyt banalna, oklepany temat. Ale potem zobaczyłam cytat z jednej z moich ulubionych książek, podbiła autorka moje serce ostatnią wypowiedzią Hermiony, więc jednak dałam 5 ;D No i w Zacząć żyć się zakochałam. Jak osoba oceniająca powyżej nie spodobały mi się na początku te wyliczanki, które sprawiały, że zrobiło się mdło. Jednak końcówką autorka podbiła moje serce, z opowiadań które przeczytałam, tylko to sprawiło, że łzy stanęły mi w oczach. Dałam najwyższą notę. No to tyle, jakby się dało naprawić linki, albo jakoś mi podesłać resztę, byłabym bardzo wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  27. No cóż... Mnie najbardziej zraziło, że Autorka pracy "W szkatułce marzeń" nie odróżnia "bynajmniej" od "przynajmniej";)
    To tak póki pamiętam... Czytam dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  28. widać, w dzisiejszych czasach dominuje akcja, ckliwe teksty oraz idealizowanie bohaterów... Wszystko jest takie sztuczne, brak autentycznosci... A ludzie nie idą na jakość, tylko ilość przekazu słów pomiędzy bohaterami... Zapewne nie czytali nigdy dobrych książek, w których aż roi się od opisów... To jest wychowanie się na Harrym Potterze i Zmierzchu...:(

    OdpowiedzUsuń
  29. Miło anonimowy, że tak doceniasz ambitne publikacje i "dobre książki". Mam więc małą propozycję: może w następnym konkursie to Ty weźmiesz udział, a my, czyli ta niedouczona, wychowana na "Zmierzchu" i "Harrym Potterze" tusza, przeczytamy coś, na Twoim, zapewne fenomenalnie wysokim poziomie, co?;) Przepraszam, może to i prawda, co sobie napisałeś, ale nie wiem, czy jest ktoś, kto potrafiłby choć w połowie tak dobrze jak Rowling pobudzać dziecięcą wyobraźnię i kreować rzeczywistość, więc z łaski swojej najpierw coś przeczytaj a potem się wypowiadaj na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja specjalnie dla kolegi/koleżanki wyżej z chęcią ułożę temat, który będzie tematem luźnym, bez powiązania do książek pani Rowling i sobie poczytamy z chęcią ;)

      Usuń
    2. Poza tym, pozwolę sobie dodać, te prace dotyczą serii "Harry Potter", więc po co ktoś komentuje coś, do czego tutaj się bezpośrednio nawiązuje? Poza tym, niech osoba o nicku Anonimowy sama coś napisze to zobaczy, że pisanie nie jest wcale takie łatwe, jak mogłoby się wydawać.

      Usuń
    3. Na początek drogie koleżanki proponuję, by Anonomowy wyrażając swoją opinię odważył się podpisać. Komentując bierzmy odpowiedzialność za swoje wypowiedz = podpisujmy się (nie masz konta na gmailu -> patrz notka wcześniej jak się podpisać).

      I to tyczy się wszystkich ANONIMOWYCH

      Usuń
  30. Zgadzam się z Andieee.
    Po pierwsze, moim zdaniem Harry Potter wcale nie idealizuje bohaterów, wręcz przeciwnie! Każdy ma jakieś wady, a pani Rowling to dobrze ukazała.
    Po drugie, ,,dobre książki'' to kwestia gustu i jakoś nie chce mi się polegać tylko na Twoim.
    Po trzecie, nie waż się porównywać Pottera do Zmierzchu! To dwa inne światy. No i chyba nie sądzisz, że wszystkie z nas przeczytały tylko te dwie wymienione sagi?

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdział trzeci części drugiej na nobody-is-immortal.blogspot.com. Serdecznie zapraszam!

    PS: Widzę tutaj same komentarze do opowiadań i już sama nie wiem, gdzie dodać ten komentarz. Przepraszam, jeśli się wpycham w nieodpowiednie miejsce ;)

    PS2: A mi osobiście najbardziej podoba się ostatnia praca konkursowa. Coś baaardzo w moim stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Mi też najbardziej podobała się ostatnia praca. Uwielbiam taki styl ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziewczyny/autorki prac/organizatorki! Czy Wam się naprawdę wydaje, że takie konkursy mają jakiś sens? Żyjemy w takich czasach, gdzie liczy się tylko i wyłącznie wygrana, a Wy jak na złotej tacy podajecie zwycięstwo tej osobie, której uda się jak najwięcej razy kliknąć 6 przy swoim opowiadaniu, jednocześnie klikając zapobiegawczo 1 przy innych, tak żeby czasem jej się udało wygrać. Jak dla mnie, to naprawdę jest tutaj kilka wartych uwagi prac, które, jak widzę są stosunkowo słabo ocenione, chyba tylko dlatego, że są dobre i komuś to nie pasuje. Szkoda mi, jak widzę ile osób naprawdę cokolwiek przeczytało i oceniło, a ile po prostu złośliwie dało 1 czy 2. Moim zdaniem autorki straciły szansę na sprawiedliwą ocenę w momencie, kiedy pojawiły się sondy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnoszę wrażenie, że sama klikasz same szóstki -.-
      Nie chcę być niegrzeczna, ale odnoszę kolejne wrażenie, że mam kogoś konkretnego na myśli.
      Nie wiem, jaki masz z tym wszystkim problem. Organizujemy konkursy dla zabawy, a nie dla wygranej. Przecież nie mamy nie wiadomo jakich nagród. Każdy z nas pisze dla satysfakcji i przede wszystkim, jak już wcześniej wspomniałam, dla zabawy. Nikt nikogo tutaj nie zmusza do tego, by pisać. Nikt nie zmusza do tego, by wszystko oceniać. Może uznasz to za utopijne, ale wierzę, że każda osoba, która czyta pracę konkursową ocenia ją wg własnego upodobania, notabene odczucia.
      Nie masz prawa zarzucać komuś, że klika sobie same szóstki, ponieważ nie jesteś osobą wszechwiedzącą lub o paranormalnych zdolnościach, chyba że o czymś współczesna cywilizacja mnie nie poinformowała. Również nie masz prawa zarzucać komuś złośliwość - nikt nie wie, kto jest autorem którego opowiadania prócz twórców i organizatorki, którą jest Karola. Jeżeli zarzucasz złośliwość czytelnikom, to tak, jakbyś zarzucała to wszystko organizatorce, która jest za to wszystko odpowiedzialna! Insynuujesz przez to, że Karola nie dochowała tajemnicy, jaką jest utrzymanie autorek w tajemnicy? Tak to wygląda...
      Może poczekaj do wyników zanim zaczniesz oceniać, kto stracił swoją szansę, a kto nie.
      W jednym się z Tobą zgadzam. Mi się osobiście nie podobają sondy, jednakże to jest dla nas, jako organizatorek wielkie ułatwienie. Wprawdzie nie wiemy, kto jak głosował, ale będziemy mogły to ocenić na podstawie ilości głosów. Przecież zauważymy, że jest coś nie tak, jeśli jedno opowiadanie będzie ocenione przez 1000 osób celująco, a pozostałe będą posiadać tylko 100 wszystkich głosów.
      Dochodzę do kolejnego wniosku: Czy Ty uważasz nas za idiotki, które nie potrafią liczyć?
      Reasumując: nie oceniajmy ludzi, których nie znamy.

      Usuń
  34. Hej:) Tak myślałam, że jak tylko napiszę co myślę to zaraz ktoś mi się do tyłka dobierze. Fajnie, że piszesz o nie ocenianiu ludzi, których nie znamy, sama robiąc dokładnie coś takiego. Nie, nie kliknęłam ani jednej oceny przy żadnym z tych opowiadań, więc pierwsze pudło dla Ciebie. Nie wiem, kogo konkretnego masz na myśli, ale nie wydaje mi się, żebyśmy się znały, a opowiadania tutaj też nie dawałam do ocenienia, bo konkurs znalazłam dopiero wczoraj, więc chyba znowu się mylisz. Widzę, że już mnie oceniłaś jako jakiegoś wrednego trolla, który wszedł tu tylko po to, żeby namieszać, więc brawo dla Twojej umoralniającej gatki, naprawdę jestem dumna, że tak ładnie potrafisz zaprezentować sobą te wartości, których brak mi wytknęłaś:) Nie, nie uważam Was za idiotki i pokaż mi proszę, gdzie coś takiego napisałam, bo naprawdę nie mam zielonego pojęcia... Tak faktycznie, uznam za utopijną Twoją wiarę w to, że każdy ocenia wg swojego odczucia. Jak już pisałam po ocenach widać, że tak nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam Ciebie. Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało i nie zamierzałam Ciebie urazić. Poniosły mnie nerwy nie związane z tym co napisałaś. Jeszcze raz przepraszam.

      Usuń
    2. Nie masz za co przepraszać. Rozumiem i gdybym miała choć trochę oleju w głowie to sformułowałabym to, co chcę powiedzieć trochę inaczej i nie unosiłabym się tak, więc możemy powiedzieć, że obie zbyt gwałtownie zareagowałyśmy i ja też Cię bardzo przepraszam. A na przyszłość postaram się więcej myśleć, zanim coś napiszę, bo naprawdę nie chciałam Was urazić, a jak to tak teraz czytam to faktycznie zbyt gwałtownie wydałam swój osąd.

      Usuń

Obserwatorzy